Boso, ale jak w kapciach

Najwięcej ciepła ludzki organizm traci przez stopy i głowę. Właśnie dlatego tak nieprzyjemne jest zetkniecie się bosych stóp z zimną podłogą, szczególnie po wyjściu z wanny lub z ciepłego łóżka.

Nic dziwnego, że coraz więcej osób marzących o ciepłym i przytulnym domu decyduje się na ogrzewanie podłogowe. Wybór systemu ogrzewania w mieszkaniu czy domu to jedna z najważniejszych decyzji w trakcie budowy lub remontu. Bierzemy pod uwagę koszty instalacji, eksploatacji, energooszczędność. Bardzo ważne jest również poczucie komfortu
i ciepło oraz estetyka wkomponowania ogrzewania w domową przestrzeń.

Ogrzewanie podłogowe, to nie tylko przyjemność chodzenia po ciepłej terakocie, panelach czy parkiecie, ale także możliwość swobodnego projektowania przestrzeni pomieszczenia bez uwzględniania miejsca na tradycyjne grzejniki. Powierzchnią grzewczą jest cała podłoga, dzięki czemu ciepło dochodzi wszędzie równomiernie.

Wylewka anhydrytowa Knauf

Fot. Knauf

Ogrzewanie podłogowe musi jednak przede wszystkim spełniać swoją podstawową funkcję, a więc być źródłem ciepła. Podstawą tego jest decyzja o wyborze takiej posadzki, która nie będzie ciepła izolować, lecz przewodzić i oddawać do pomieszczenia. Samopoziomujące wylewki anhydrytowe Knauf są doskonałym uzupełnieniem podłogowych systemów grzewczych i mogą być stosowane zarówno w przypadku terakoty, parkietu jak i każdego innego rodzaju podłogi. Wysoki współczynnik przenikania ciepła oraz płynna konsystencja bez pęcherzy powietrza skracają czas nagrzewania pomieszczenia o połowę w stosunku do wylewek cementowych. Specjalna technologia wykonania, która wymaga minimalnej otuliny rur grzewczych (zaledwie 35 mm), dodatkowo ułatwia ten proces. Dzięki niej współczynnik oporu przewodzenia ciepła jest niższy, a ciężar wylewki mniejszy, co oczywiście przekłada się na oszczędność energii.

Idealnie równa i gładka powierzchnia wylewki Fot. Knauf

Artykuł dodał: Kamil Bielicki